*Violetta*
Wreszcie wychodzę:) Fran mi mówiła o jakimś nadrabianiu. Pewnie znowu wymyśli coś szalonego. Mam nadzieje, że nie skończymy się jak ostatnio. Wtedy musieliśmy iść mokrzy z drugiego końca Buenos Aires. Heh. To było coś. Ale nie bez powodu, bo Camilla miała wtedy urodziny. Chociaż czasem chyba możemy zrobić coś szalonego bez powodu, ale z umiarem.
Dobra, no a teraz do rzeczy. Teraz czekam na tatę, bo ma po mnie przyjechać i zawieźć do domu. Ach...O już jest. No to zmykam.
-Hej kochanie - powiedział tata wychodząc z pojazdu.
-Hej tatku - odpowiedziałam wchodząc do auta.
-No to jedziemy - powiedział i ruszył w drogę.
-Tato, poczekaj. Skręć na skrzyżowaniu w lewo, a potem prosto. Pojedziemy do Leona.
-Viola...
-Tato, ale proszę.
-Nie.
-Ale dlaczego?
- Bo dopiero co wyszłaś ze szpitala.
-Ale to nie fair.
-Potem go zaprosimy.
-Dzięki.
Gdy już dojechaliśmy myślałam, że tata mi pomoże, ale on wszedł do środka zamykając za sobą drzwi. Nie ukrywam trochę się wkurzyłam no ,ale nic, trudno, jakoś to przeżyje. Weszłam, ale nic nie widziałam bo było ciemno. Nagle zapaliło się światło.
-Niespodzianka! - krzyknęli moi przyjaciele wyskakując zza sofy, foteli, krzeseł i kilku rzeźb.
-O rany! To dla mnie?
-Tak.
-A z jakiej okazji?
-Z okazji tego, że wyszłaś ze szpitala.
-OOO!! jesteście kochani. Chodźcie tu, grupowy uścisk - i wszyscy się przytuliliśmy.
Resztę dnia spędziliśmy na gadaniu o wakacjach, Studio i innych nieistotnych rzeczach. Później chciałam zaprosić dziewczyny na noc, tata nawet się zgodził, ale Ludmiła nie mogła zostać bo musiała iść z mamą do centrum, bo bo były urodziny jej szefa. Była dopiero 16, więc jeszcze siedziałyśmy u mnie w pokoju i gadałyśmy. O 20,30 dziewczyny poszły po piżamy na nocowanie, ale okazało się, że Fran nie może zostać więc poszła do domu a o 21,15 dziewczyny były już z powrotem.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej;p Sorry, że jest tylko jedna część, ale nie mam czasu i chce jeszcze pogadać z koleżanką więc część druga będzie prawdopodobnie wieczorem albo jutro około 15.
P.S: Czy ktoś wgl czyta tego bloga? Jak tak to napiszcie jakieś komentarze, żebym wiedziała, że tu jesteście. Będę wdzięczna...
Ciau *Sasi*
Super ;***
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :3
http://violettamojestory.blogspot.com/