środa, 25 września 2013

Historia, dzięki której wszystko zrozumiecie

Hej :)
No, dobra. Chciałabym sprostować kilka spraw, a mianowicie - mnie.
Żeby nie było zbędnych pytań, wszystko wyjaśnię tu.
Na początek, może to, że nie mieszkam w Polsce. Owszem, jestem Polką, ale trzy miesiące temu, musiałam wyjechać do Anglii. Tutaj byłam całe wakacje, od 18 czerwca, dnia w którym założyłam bloga, do dziś i pewnie jeszcze będę przez jakiś czas.
Teraz szkoła...
Dosyć późno załatwiliśmy ją, więc zaczynam swój rok szkolny dopiero teraz. Na razie czekam na potwierdzenie, kiedy mogę zacząć, a jeszcze muszę kupić mundurek.
Do dziś nie dzwonili, a byliśmy tam w poniedziałek.
Uwierzcie, bardzo chcę zacząć szkołę, nie mogę już dłużej siedzieć w domu. To jest wyczerpujące, jeszcze bardziej niż szkoła. 
Teraz trochę o dostępie do komputera.
On nie jest mój. Ja miałam laptopa, niestety wkradł się tam prawdopodobnie wirus, i bez naprawy się nie obejdzie. Ale nie mamy na razie pieniędzy na naprawę. Komputer jest mojego szwagra, śpi w tym pokoju też dziecko, więc nie ma opcji nocnego grania. Mam go dostępnego od około 12 do 20, z czego jeszcze gra brat i mama.
Nie mogę niczego więcej od nich wymagać, na razie obecna sytuacja, musi mi wystarczyć.
Mam trochę na głowie, rozdziały i One Shot, później dojdzie jeszcze szkoła.
Dlaczego wam to piszę?
Bo chcę mieć pewność. Pewność, że zrozumiecie, że nie będziecie wymagać, że będziecie cierpliwi.
Nic niestety, nie mogę zrobić.
Wybaczcie :)
Sasi :**** 

1 komentarz: