piątek, 4 października 2013

To koniec. Wybaczcie.

Cześć
Przepraszam ;(
Nie, ja już tak nie potrafię. To dla mnie za wiele. Zawieszam bloga.
Kiedyś już tak chciałam zrobić, ale rozmyśliłam się.
To nie jest wasza wina. Ja po prostu, to mnie przerasta, ja już tak nie mogę.
Komputer - mam go rzadko dostępnego, wmawiam wam, że za niedługo dodam rozdział. A nie dodaje.
Później dojdzie jeszcze szkoła.
Wiecie... Jesteście dla mnie jak przyjaciele. Nie znamy się, ale jednak...
Mam pomysł na jeszcze dwa blogi, ale wiecie, najpierw muszę napisać kilka rozdziałów, żeby nie zawieść czytelników, ich brakiem, jak was...
Na pewno jeszcze tu wrócę. W weekend postaram się dać 25 rozdział, ale to na pewno nie będzie ostatni. Za bardzo zależy mi na tym blogu, by go opuścić na zawsze, ale muszę. Nie wiem kiedy wrócę. Może za tydzień miesiąc, albo pół roku. Wiem, że mówicie, że to nic, ale ja tak nie mogę, już nie. Nie zamykam go, zawieszam. Bo jeszcze tu wrócę. Dla was.



 
Szara, spękana ziemia, ugór jałowy,
Poszarpany pustymi wyschłych wód koryty.
W górze chmur brudna płachta skłon zasnuła cały,
Mglisty przestwór w znużeniu chory sen spowity,
Pustka równa, ni drzewa, wzgórza ani skały,
Oko nie może lecieć w górę, w dumne szczyty -
Monotonia, a w dali nuda pełznie skrycie,
Wlokąc za sobą rozpacz: oto nasze życie.
—  Leopold Staff
 

 



 
 
 
 
 Przepraszam
 
 


4 komentarze:

  1. Nawet nie wiesz, jak mi się zrobiło smutno, gdy przeczytałam ten tytuł.
    Oczywiście, nie mam ci tego za złe. Starałaś się, a to najważniejsze.
    Czekam na twój wielki powrót.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz, jak mi się zrobiło smutno, gdy przeczytałam ten tytuł.
    Oczywiście, nie mam ci tego za złe. Starałaś się, a to najważniejsze.
    Czekam na twój wielki powrót.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bede czekać jk bedziess miala inne blogi to podaj linka

    OdpowiedzUsuń